Rozglądam się po internecie. Wyłapuje fragmenty rzeczywistości widziane z różnej perspektywy. Czasami kontrowersyjne, czasami nie. Nie zamykam się w żadnej bańce, jednak moje nastawienie jest prospołecznie lewicujące. Słucham, czytam, myślę, milczę. Nie dyskutuje.
Odczytałam ten artykul inaczej, z mojego, kobiecego punktu widzenia, jako informację o drodze i doświadczeniu w chorowaniu a nie promocję czegokolwiek. Jeżeli został odczytany jako promocyjny, to go później usunę. Nie taka była moja intencja.
Przyszła mi na myśl walka Dawida z Goliatem. Ale jak wieść niesie Dawid wygrał, pomimo wszystko. Oby tak też się stało.
Przerażająca, aczkolwiek w pełni uzasadniona, konkluzja. A jednoczesnie na pytanie po co ci Fb słychać “bo tam są ludzie”.
Jeszcze nie. Moja biblioteka “nierychliwa, ale sprawiedliwa”. Oprócz pierdół zakupuje tez książki popularno naukowe. Ja pamietam i dam znać, gdy juz sie uda 😉
Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle
Trudno mi sobie wyobrazić, że obecnie możliwa jest realizacja Ekonomii Daru na większą skalę, ale dopuszczam myśl, że… jeżeli bedziemy zmuszeni…przystosujemy się. Trudno przewidzieć przyszłość, jednak “przystosowani pożyją dłużej”.
Tak. Z tym się zgadzam. To nie jest źródło naukowe, pomimo, że kondycja psychiczna dzieci jest kiepska. Jednak, pomimo, że tytuł jest nieadekwatny, zwraca naszą uwagę na istniejący problem. Może taki był jego cel, a może to tylko maniera dziennikarska? Pewnie ja też jestem zbyt impulsywna.
Prawda. Moze być szkodliwa (dezinformacja, fake news itp.) W tym wypadku byly podane źródła, w tym raport w pdf. “Obraz dzieci i młodzieży, jaki wyłania się z pozyskanych wyników, to obraz przepełniony samotnością, skrajnie niską samooceną i niskim poczuciem sprawczości. Roboczo nazwaliśmy ten stan „triadą kryzysu psychicznego dzieci i młodzieży”, która przyczynia się między innymi do dramatycznego wzrostu myśli samobójczych”. Obrazowe.
Informacje medialne traktuję nie jako diagnozę tylko jako zajawkę, szkic problemu. Nawet same dane naukowe bywają danymi szacunkowymi, mogą mniej lub bardziej przybliżać do prawdy.
Jestem rozczarowana i jest mi wstyd, a zarazem smutno mi z postawy “naszych”
Dziękuję. Oni codziennie (oprócz wekendu) publikują inne treści, nie przewidziałam, ze link bedzie aktualizowany. Wpisy są archizowane, istnieje możliwość ich przejrzenia.
SI nie jest żadną inteligencją a tylko maszyną. Żadnej maszyny nie powinno zostawiać się poza kontrolą człowieka. Tu jest prosty dowód na to, ile szkody może wyrządzić. W tym przypadku chodzi nie tylko o konkretnych lekarzy, ale również na ich potencjalnych pacjentów. W innych sytuacjach szkody również mogą być niepowetowane. Wniosek niby jest prosty: wykorzystujmy szanse, jakie daje nam technologia i unikajmy zagrożeń. Człowieka nie zawsze można zastąpić maszyną.
500+ obejmował tylko określoną grupę ludzi, natomiast bezwarunkowy dochód podstawowy w zasadzie powinien obejmować większe (całe?) społeczności, w których ludzie tworzący społeczność dysponują wystarczającą wiedzą na temat tej idei. Potrzeba nam zmiany paradygmatu. To nie jest łatwe. W sieci można znaleźć wiele opinii, wątpliwości i ew. zagrożeń. Wypowiadają sie zarówno ekonomiści, jak i dziennikarze. Pomimo upływu lat ten pomysł traktowany jest jako co najmniej rewolucja. Podsyłam link do artykułu w j. polskim (pdf) https://www.researchgate.net/publication/319249305_Dlaczego_trzeba_wprowadzic_bezwarunkowy_dochod_podstawowy_Recenzja_z_ksiazki_Guya_Standinga_Basic_Income_And_How_Can_We_Make_It_Happen
Humanitarysta? To dla mnie bardzo ok. Moje drobne uzupełnienie: neuroplastyczność mózgu może być zachowana bez względu na wiek, wszelkie rodzaje niesprawności umysłu mogą wynikać z przyczyn medycznych niezależnych od wieku a starzenie organizmu nie jest tożsame z demencją czy potrzebą opieki. Stosunek do osób starszych postrzegam jako uwarunkowany kulturą, w jakiej się żyje. To tyle najkrócej.
deleted by creator
Mnie się sama idea podoba, ale obawiam się, że nie jesteśmy na to gotowi przede wszystkim mentalnie.
Bezrobotni? Rzeczywiście, jakby temat nie istnial… A co myślisz o idei bezwarunkowego dochodu podstawowego? Trochę kiedyś o tym czytałam, ale u nas i nie tylko u nas, wciąż panuje ekonomia kapitalizmu.
Prosty poradnik dla zwykłych potrzebujących.
Jednocześnie deweloperzy stawiają w Polsce nowe wieżowce, które świecą pustkam. Ludzi nie stać na kupno lub wynajem. Gdzie tu sens? Żądza pieniądza uszkadza rozum?